Motywy ludzkiego zachowania w każdej sferze życia są uwarunkowane organicznie ? głosi psychoanaliza.
U ich podstaw leżą popędy ? najpierwsze i najprawdziwsze ludzkie pragnienia, które wraz ze wzrastaniem w określonych warunkach danej kultury społecznej uczymy się obłaskawiać, oswajać ? aby nad nimi panować.Fotolia_2102730_XSbadlove
Energię psychiczną, od której bierze początek popęd seksualny nazywamy według psychoanalizy ? libido.
Możemy tą energią obdarzyć zarówno zewnętrzne obiekty, czy struktury, ale również nasze intrapsychiczne wyobrażenia.
Sposobów realizacji libido jest mnóstwo, wszystko zależy od realizującego je człowieka.
Możemy więc się zakochać i zbudować dwustronną, dojrzałą intymność w związku z drugim, dorosłym człowiekiem.

Możemy też obdarzyć uczuciem kogoś, kto tego uczucia nie chce, ba, nie zdaje sobie sprawy z jego istnienia.
Ojciec psychoanalizy – Zygmunt Freud przyglądając się swoim pacjentom dostrzegł istnienie pewnych, specyficznych i powtarzalnych faz rozwoju seksualnego.

Ich prawidłowe przebycie gwarantuje umiejętność naturalnego wchodzenia w związki w wieku dorosłym i realizację libido w zdrowy i nieszkodliwy sposób.

Jeżeli jednak w drodze rozwojowej sfery seksualnej natrafimy na zbyt wielką ilość blokad, znaczna część naszego popędu seksualnego może ulec fiksacji, a zdrowy i prawidłowy rozwój zostanie zniekształcony albo przynajmniej zahamowany.
Blokadą mogą być niezwykle restrykcyjni, zawstydzający dorośli, którzy nie potrafią w momentach kluczowych służyć młodemu człowiekowi pomocą i wsparciem, a stają się raczej przyczyną dla obwarowania spraw seksualności niezdrowym tabu. Wówczas młody człowiek odbiera przekaz o niestosowności strefy seksualności i blokadzie zewnętrznej zakładanej przez autorytety na wszystko co się z nią wiąże.
Co się dzieje z zablokowaną w trakcie rozwoju energią seksualną? Może ona zostać przynajmniej częściowo zastopowana i schowana w psychice, wtedy będzie rozwijać się jedynie w formie archaicznej.
To, że zostanie stłumiona nie znaczy, że nigdy nie dojdzie do głosu, wprost przeciwnie, w wieku dorosłym aby odzyskać nad nią panowanie powołamy ja z powrotem do istnienia w takiej samej formie, jakiej wyparliśmy ją dawno temu.
Stąd już tylko krok do realizacji libido w formie regresywnej ? nie
odpowiedniej dla dojrzałego człowieka, za to charakterystycznej dla poprzednich faz rozwoju seksualnego.
Ponieważ dostęp do wypartych treści jest poważnie utrudniony ? są one obwarowane ścisłą cenzurą ? dlatego tak trudno nam zrozumieć naturę perwersji seksualnych, którym oddają się niektórzy dorośli.
Teoretycy psychoanalityczni twierdzą, że wszystkie te zaburzenia są spowodowane zahamowanym rozwojem seksualnym, który nie został właściwie zakończony.
Powszechnie wiadomo, że zakazany owoc jest przedmiotem tęsknych spojrzeń, dlatego jeżeli rozwój seksualny zamiast być w sposób naturalny wspomagany, jest tożsamy z nadmiernymi i nieadekwatnymi emocjami ze strony dorosłych, istnieje duża szansa, że jego zakończeniem nie będzie narodzenie się dojrzałego człowieka, który w sposób społecznie akceptowalny realizuje swoje libido.
I tak nadmierna i tłumiona chęć podglądania czynności seksualnych może prowadzić do wojeryzmu.
Zaburzenia na polu publicznego eksponowania własnej potencji mogą skutkować w ekshibicjonizmie.
Przymus zadowolenia się przedmiotem jako namiastką człowieka będzie rozwijał fetyszyzm.

Udawanie płci przeciwnej to baza dla transwestytyzmu.
Przyjemność płynąca z zadawania cierpienia prowadzi do sadyzmu, a radość z bycia obiektem destrukcji do masochizmu.
Wszystkie podane przykłady perwersji seksualnych zamieniają trudne doświadczenia, które były udziałem danej osoby i przysparzały jej wstydu i cierpienia w poczucie kontroli i mocy.
Człowiek kierowany swoją zepchniętą w zakamarki umysłu i ciała energią seksualną działa w sposób niezrozumiały dla reszty społeczeństwa. Jednak on też pragnie poczuć się silny, tyle, że w całkiem nieadaptacyjny sposób, który poza chwilową ulgą i satysfakcją może mu przynieść jeszcze więcej kłopotów.
Konflikt pomiędzy słabością i mocą jest szczególnie jaskrawo widoczny w relacji sado ? masochistycznej, gdzie do głosu dochodzą: tak część potężna i wszechmocna jak i marna i żądna unicestwienia.
Wszystkie trudne uczucia, których doznaliśmy na drodze rozwoju seksualnego dojdą do głosu w naszych dorosłych relacjach seksualnych.
Więc nienawiść i pogarda dla drugiego człowieka uwidacznia się w fetyszyzmie, gdzie przedmiot staje się zastępczą namiastką człowieka, który zdaje się być niepotrzebny. Fetyszysta pokazuje światu i pragnie również przekonać do tego siebie, że drugi człowiek jest mu zbędny do realizowania satysfakcji na polu związków miłosnych.
Ekshibicjonista obwieszcza wszem i wobec, że dojrzały związek z kobietą nie jest mu potrzebny, raczej woli karmić się jej strachem i zaskoczeniem ? efektem jego aktu publicznego obnażania się. W tej relacji jest potrzebne odczucie górowania i dominacji nad osobą, którą ustawia się w pozycji przedmiotu wykorzystywanego dla własnego zadowolenia.
W sadyście dochodzą do głosu wszystkie upokorzenia, których sam kiedyś doświadczył, a które są mu wielkim ciężarem. Nie chcąc już nigdy cierpieć po stronie, której jest ofiara, postanawia zostać oprawcą, aby odseparować się od doznanych krzywd.
Można by mnożyć przykładów w nieskończoność. Dodatkowo każda historia ma swój bagaż doświadczeń i uwarunkowań, które nie poddają się uogólnieniom.
Podstawowy i uniwersalny jest komunikat, który przekazuje nam osoba dotknięta problemem perwersji: ?Jestem osobą, której rozwój seksualny został kiedyś poważnie zaburzony, jestem człowiekiem, który kiedyś był nieumiejętnie kochany, lub nie był kochany w ogóle. Tylko w ten sposób potrafię okazać miłość światu, innego mnie nie nauczono, nie dane było mi go doświadczyć.?