Nasze myśli i zachowania wpływają na niezliczoną ilość sposobów na nasze samopoczucie – to powszechnie wiadomo, jednak są pewne fakty, które w sposób spektakularny podkreślają tę zależność.

 

Pamiętam jak ogromne wrażenie sprawiły na mnie wyniki pewnego eksperymentu, w którym podczas hipnozy „programowano” odpowiedź organizmu na działanie pewnych bodźców. Otóż w eksperymencie przeprowadzonym przez Ikemi i Nakagawę badano chłopców reagujących silnym uczuleniem na pewną roślinę – trujący rodzaj bluszczu. Badanie polegało na tym, że dotykano skóry chłopców gałązką neutralnej rośliny, przy jednoczesnym przekazie, że oto mają kontakt z uczulającymi liśćmi bluszczu w celu Brain Disease And Dementiasprawdzenia siły ich reakcji uczuleniowej. Jak można sobie wyobrazić, pomimo, że była to roślina nie posiadająca  właściwości uczulających to reakcja uczuleniowa pojawiła się. Następnie odwrócono eksperyment, to znaczy przy kontakcie skóry z rzeczywiście uczulającą rośliną zaimplementowano badanemu informację, że oto mają kontakt z rośliną o neutralnych właściwościach dla skóry ludzkiej, która nie wywiera żadnego wpływu na osoby badane. Jak można się spodziewać tym razem reakcja uczuleniowa nie pojawiła się w ogóle. Wyniki tego eksperymentu wskazują na przedziwne i niezwykle silne powiązania pomiędzy somą a psyche. Cóż, umysł i ciało działają w zdecydowanej korelacji i wywierają wzajemnie na siebie ogromny wpływ. Od stanu fizycznego naszego organizmu zależy stan naszego umysłu, jeśli nic nam nie dolega, nie boli mamy większą szansę być zadowoleni. Z kolei nastawienie naszego umysłu wpływa na odczucia pochodzące z ciała. Wystarczy przytoczyć przykład, jak hipochondrycy – osoby obawiające się zachorowania odczuwają przeróżne, wydumane objawy w swym ciele.

Współpraca ciała i umysłu jest również świetnie ilustrowana efektem placebo, którego niewiarygodne rezultaty każą nam zastanowić się jak istotna jest wiara w procesie leczenia i zdrowienia. Placebo jest obojętnym farmakologicznie środkiem, który stosowany w zastępstwie leku przynosi efekty lecznicze. Tu warto z kolei powołać się na wyniki badań Orsteina i Sobela, w których to badaniach podawano pacjentom cierpiącym na nudności i wymioty specyfik z korzenia wymiotnicy – rośliny mającej właściwości silnie wymiotne, ale co najistotniejsze z zapewnieniem od lekarza, że jest to środek hamujący wymioty i nudności. Po około 20 minutach od momentu zażycia lekarstwa chorzy zgłaszali zdecydowaną poprawę samopoczucia.

Bardzo istotne i warte podkreślenia jest również podejście lekarza tak w procesie diagnozy jak i samego procesu leczenia. Badania wykazały, że przyjazny stosunek lekarza do pacjenta, szczere zainteresowanie i empatia znacznie poprawiają osiągane efekty leczenia. Wyniki tych badań pokazują również, że zmiana lekarza prowadzącego na kogoś kto zachowuje się w odniesieniu do pacjenta w sposób pogardliwy, jest rozdrażniony czy zniecierpliwiony zmniejsza skuteczność proponowanego leczenia do zaledwie 25 %.

Zostało dowiedzione empirycznie, że osoby wykazujące mniejszą zachorowalność w życiu cechowało specyficzne podejście do problematycznych sytuacji. Było to : poczucie wewnętrznej kontroli, wiara w sens podejmowanego wysiłku aby te trudności pokonać oraz traktowanie pojawiających się trudności jako wyzwań.

Nie sposób przecenić roli umysłu, osobistych przeświadczeń i interpretacji docierających do nas bodźców oraz śladów jakie pozostawiają w naszym ciele. Szczególnie dramatycznym w wymowie przykładem jest śmierć voo -doo. Jej tragiczny fenomen polega na klątwie rzucanej na osobę, która przekroczyła pewne normy obowiązujące w danym ( najczęściej prymitywnym) społeczeństwie. Osoba taka, odbierana jako zagrożenie dla ustalonego porządku społecznego, zostaje wyklęta przez szamana czy czarownika w danej społeczności i doświadczając wielu cierpień, zarówno natury psychicznej jak i fizycznej, zazwyczaj umiera, bez wyraźnych przyczyn patologicznych. Badacze zjawiska twierdzą, że kluczową rolę pełni tu percepcja wydarzeń, ich interpretacja i przekonanie o nieuchronności losu przypadającego nieszczęśnikowi w udziale.